Kliknij tutaj --> 🐮 co życzyć na lot samolotem

Krok 1. Należy anulować lot na piśmie, listem poleconym lub e-mailem, najszybciej jak to możliwe, kiedy już wiemy na pewno, że nie będziemy mogli skorzystać z lotu. Im szybciej anulujemy, tym większa szansa, że linia lotnicza może odsprzedać nasz bilet, a wówczas możemy uzyskać zwrot do 95% ceny biletu. Zazwyczaj, maksymalna waga bagażu podręcznego, waha się w granicach od 8 kg do 10 kg – w zależności od linii lotniczej. W poniższej tabeli możesz sprawdzić, jaka jest maksymalna dopuszczalna waga dla bagażu podręcznego dla kilkunastu przewoźników. (*) W przypadku Ryanair podane dane dotyczą pasażerów, którzy mają bilet w Lot do USA: dokumenty. Na czas podróży przygotuj teczkę ze wszystkimi ważnymi dokumentami i schowaj ją do bagażu podręcznego przed lotem. Do najważniejszych dokumentów podróżnych należą. paszport z wystarczającym okresem ważności. wydruk ważnej autoryzacji ESTA. wydruk rezerwacji lotu. wydruk rezerwacji hotelowej. W trakcie podróży samolotem warto je mieć zawsze "pod ręką". Niekompletność wymaganych dokumentów zakończy się nie dotarciem do celu podróży. Lot był opóźniony o ponad 3 godziny lub odwołany? Sprawdź, czy AirAdvisor może Ci pomóc uzyskać odszkodowanie. Sprawdź odszkodowania. Pierwszy lot samolotem z dzieckiem Jeśli będzie to nocny lot, można wygodnie rozłożyć siedzenia do snu, jest także duża przestrzeń na nogi. Emirates Airlines leciałem w sumie dwa razy. Pierwszy lot z Tokio do Dubaju samolotem Boeing 777-200LR czyli największym samolotem dwusilnikowym na świecie oraz lot z Dubaju do Londynu samolotem Airbus A380. Site De Rencontre France 100 Gratuit. Pierwszy lot samolotem przed Tobą? Pora na praktyczne wskazówki, które pomogą Ci uporać się ze stresem związanym z podróżą. Przygotowanie się do lotu może być proste i przyjemne. Wystarczy byś pamiętał o poniższych poradach, a na pewno wszystko przebiegnie zgodnie z planem. Lot – tego nie zabieraj ze sobą Pora na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Pamiętaj o tym, że pewnych przedmiotów nie możesz ze sobą zabrać! W bagażu rejestrowanym oraz podręcznym z pewnością nie mogą znaleźć się jakiekolwiek substancje wybuchowe czy też łatwopalne. Tutaj wyróżnić można, na przykład petardy, a nawet rozpałkę do grilla. W bagażu podręcznym, który będziesz miał przy sobie w trakcie podróży, nie powinny znaleźć się przedmioty, które można wykorzystać jako broń, czyli wszelkiego rodzaju narzędzia oraz nożyczki. W regulaminie linii lotniczych znajdują się również informacje dotyczące płynów. Pasażer może wnieść w swoim bagażu podręcznym nie więcej, niż dziesięć buteleczek płynów o pojemności 100 ml. Pamiętaj o tym, że powinny one zostać dodatkowo zapakowane w przeźroczyste woreczki – to dotyczy również kremów do rąk! Lot a kontrola na lotnisku Kontrola obejmie nie tylko Twoje bagaże, ale również Ciebie! Przed bramkami, będziesz musiał włożyć do specjalnego koszyczka umieszczonego na taśmie wszystkie przedmioty, które znajdują się w Twoich kieszeniach. Powinieneś zdjąć bluzę, kurtkę, czy też pasek od spodni. Następnie rzeczy umieszczone w koszyku przejadą przez skaner, z kolei Ciebie “zbada” specjalna bramka. Jeżeli zapiszczy, obsługa lotniska może poprosić Cię, na przykład o zdjęcie obuwia. Lot – pamiętaj o dokumentach Przed lotem warto również sprawdzić aktualność swojego paszportu. Musi on być ważny w trakcie całej podróży. Niektóre kraje mają bardziej restrykcyjne zasady. Wymaga się w nich, aby turysta posiadał paszport ważny nawet do sześciu miesięcy od zakończenia wycieczki. Nie zapomnij również o aktualnej wizie, jeżeli jest ona wymaga w danym państwie. Istotne jest także to, żeby Twoje nazwisko było zapisane w taki sam sposób na bilecie samolotowym, jak i w paszporcie. Warto to sprawdzić, ponieważ niekiedy występują rozbieżności, a to może skończyć się niewpuszczeniem na pokład samolotu. Bądź punktualny Zdarzają się opóźnienia w lotach, jednak nie traktuj tego jako regułę. Przewoźnikom zależy na punktualności. Wyjdź z domu szybciej, byś nie miał żadnego problemu z odprawą bagażu, a także przejściem przez kontrolę bezpieczeństwa. Nie zapominaj o tym, że w tych miejscach mogą tworzyć się kolejki. Minimalny czas odprawy może się różnić, w zależności od kraju, do którego będziesz lecieć. Weź ze sobą… cukierki! Start i lądowanie samolotu to dla wielu osób dość męczące przeżycie. Wiąże się to ze zmianą ciśnienia, co skutkuje nieprzyjemnym uczuciem zatkanych uszu. Część osób znosi to lepiej, część nieco gorzej. Jeśli nie wiesz, do której z grup należysz – zaopatrz się w gumę do żucia albo cukierki. Podczas przełykania śliny, żucia gumy albo ssania cukierka, nieprzyjemne objawy będą mniej dokuczliwe. Jeśli jeszcze nie zaplanowałeś swojej podróży – dłużej nie zwlekaj. Wybierz swoje wymarzone wakacje. A w oczekiwaniu na lot – sprawdź też nasze propozycje wakacyjnych podróży w naszej wyszukiwarce. Dalekie, międzykontynentalne podróże to dla wielu z nas spełnienie marzeń i źródło ogromnej satysfakcji. Zanim jednak znajdziemy się kilka czy kilkanaście tysięcy kilometrów od domu, trzeba się tam jakoś dostać. Najczęściej oznacza to długi lot samolotem – jego widmo niejednemu spędza sen z powiek. Wystarczy jednak dobrze się przygotować, by zminimalizować trudy podróży i przyjemnie spędzić czas na pokładzie samolotu. Co spakować i jak przygotować się do długiego lotu? zasnąć w samolocie? Jedną z najlepszych strategii przetrwania długiego lotu jest… przespanie jego większej części. Często jednak okazuje się, że nie lada sztuką jest zasnąć w pozycji siedzącej, w otoczeniu kilkuset osób i przy ciągłym akompaniamencie samolotowej maszynerii. Dlatego też, kompletując bagaż podręczny, warto pamiętać o: • odpowiednio wyprofilowanej poduszce podróżnej – dzięki niej kręgi szyjne będą znacznie mniej obciążone i łatwiej będzie „ułożyć się” w wygodnej pozycji; • opasce na oczy – wiele linii lotniczych na długich dystansach zapewnia takie opaski swoim pasażerom, ale na wszelki wypadek warto mieć własną; • zatyczkach do uszu lub słuchawkach tłumiących hałas – pomogą zabezpieczyć się przed odgłosem samolotowego silnika i wyciszą inne pokładowe dźwięki, jak np. płacz niemowlęcia. Pamiętajmy też, aby odpowiednio się ubrać – tak, by nie było nam ani za ciepło, ani za gorąco. Strój na cebulkę będzie więc idealnym rozwiązaniem. Sposoby na nudę w samolocie Czasem zdarza się jednak, że mimo podjęcia wszelkich możliwych środków mających ułatwić zaśnięcie sen w samolocie nie nadchodzi. Warto więc być przygotowany i na taką ewentualność. Podczas lotu nuda jest zawsze najgorszym wrogiem. Gdy nie mamy co robić, zdaje się on ciągnąć w nieskończoność. Niektóre linie lotnicze latające na długich dystansach oferują swoim klientom system rozrywki pokładowej – oznacza to dostęp do wielu filmów, muzyki czy podcastów na indywidualnych ekranach przy każdym siedzeniu. Może się jednak zdarzyć, że nie będzie tam treści spełniających nasze oczekiwania. Warto więc zabrać ze sobą (w pełni naładowany) laptop czy tablet, na którym można oglądać filmy lub czytać książki, będąc offline. Jeśli naszym „elektronicznym centrum rozrywki” jest smartfon, koniecznie go naładujmy i spakujmy powerbank. Jedzenie i napoje na pokładzie Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale podniebne podróże sprawiają, że szybciej się odwadniamy. Pijmy więc dużo wody przez cały czas trwania lotu – dzięki temu w mniejszym stopniu odczuwać będziemy zmęczenie. Unikajmy też kofeiny i alkoholu, które nie tylko przyczyniają się do odwodnienia, ale też mogą powodować zdenerwowanie i podrażniać żołądek. Przygotowując się do podróży, warto spakować też lekkie przekąski. Najlepsze będą te o wysokiej zawartości białka – np. migdały, batony proteinowe czy zwykłe kanapki z serem – które zapewnią uczucie sytości przez długi czas. Przede wszystkim jednak – nie denerwujmy się. Każda minuta lotu sprawia, że zbliżamy się do upragnionego celu. Home PodróżeAustralia Mój setny lot, czyli czego się nauczyłam latając samolotami Niedawno miałam przyjemność odbyć swój setny lot samolotem. Dla niektórych to mało, dla niektórych dużo – dla mnie całkiem sporo, zważywszy na to, że do 25 roku życia nie leciałam ani razu. Prosty rachunek mówi więc, że średnio na rok mojego latania wypada 10 lotów. Bez szału w dzisiejszych czasach. Niektórzy z Was powiedzą zapewne, że musiałam upaść na głowę, żeby liczyć odbyte przez siebie loty; tak jakby nie było nic lepszego w życiu do roboty. Faktycznie, z liczeniem od zawsze miałam problem, więc to nie to. Historia jest bardziej skomplikowana. Po odbyciu paru-parunastu pierwszych lotów miałam w swoim życiu taki czas, kiedy panicznie samolotów zaczęłam się bać. O ile wcześniej latanie było dla mnie źródłem euforii rodem z wesołego miasteczka, o tyle w pewnym momencie się to skończyło i przed każdym lotem robiłam niemalże ostateczny rachunek sumienia. Aby oswoić ten lęk (nie miałam innego wyjścia, wiedziałam już bowiem, że to jedyny sposób na w miarę regularne poruszanie się między Polską a Turcją), zaczęłam się doszkalać. Bo przecież zdobywanie wiedzy to najlepszy sposób na oswajanie się z demonami, działa zawsze. Czytałam więc lotnicze fora, okupowane często przez personel pokładowy, stewardessy, pracowników kontroli lotów. Śledziłam pasję lotniczych maniaków, z którą tłumaczą żółtodziobom co oznaczają „podejrzane” dźwięki podczas lotu. Oglądałam filmy o katastrofach lotniczych a zaraz potem siadałam do statystyk wypadków. I tak dalej. Na forach zwróciły moją uwagę ikonki użytkowników z wpisaną ilością odbytych lotów. W ten sposób znalazłam stronkę Flight Memory, zarejestrowałam się na niej i tak powstały moje prywatne lotnicze statystyki. Trzeba przyznać, że choć w porównaniu z innymi wyglądają one może krucho (chociaż moje 255 godzin lub 10 dni spędzonych w powietrzu robią wrażenie!), to jednak pomogło mi to uświadomić sobie, że latanie to naprawdę nic wielkiego. Stopniowo wróciłam do wcześniej mi znanego stanu euforii (szczególnie podczas startu – uwielbiam!), statystyki prowadzę nadal, a w międzyczasie wyrobiłam sobie szereg nawyków i rytuałów, które towarzyszą mi przy każdym niemal locie i pomagają znieść go bezboleśnie. Oto lista (kolejność przypadkowa, chyba): #1 Koala Zaczynam od prawdziwej bazy, jakby powiedziała yotuberka od makijażu. Śmiejcie się, oskarżcie o infantylizm, ale bez pluszowego koali, którego dostałam w prezencie nigdzie dalej się nie ruszam. Koala pochodzi prawdopodobnie z Australii, do której teraz wrócił ze mną, i zawsze upewniam się, że mam go ze sobą (oczywiście po paszporcie, telefonie i portfelu). Jest dla mnie symbolem udanej podróży. Koala zwiedza Rzym w marcu 2015 #2 Coś do roboty w podróży Napisałam ogólnie, bo zależy to od nastroju, godzin w których odbywa się lot, i tak dalej. Od jakiegoś czasu staram się wybierać loty za dnia, żeby nie mieć zarwanego rytmu – wiecie, w tym wieku każdą nieprzespaną nockę czuje się dużo bardziej, niż jak się miało dwadzieścia kilka lat ;) Biorę więc ze sobą czytnik (kiedyś targałam książki i gazety), muzykę na mp3 z moimi dużymi składanymi słuchawkami (w samolocie lepiej się sprawdzają niż te douszne, których nie cierpię, i lepiej tłumią dźwięk z zewnątrz), albo coś „do zrobienia” na laptopie (sprawdziwszy wcześniej, czy naładowałam baterie). W samolocie zazwyczaj przychodzą mi do głowy najciekawsze pomysły, bo jestem odcięta od innych bodźców, zazwyczaj też podróżuję sama – co sprzyja kreatywności. Inna sprawa, że czasem po prostu trzeba mieć coś, co odwróci naszą uwagę od denerwujących współpasażerów… ;) #3 Bagaż podręczny na kółkach Zabrało mi trochę czasu, a sporo stresu, potu i łez, zanim wypracowałam sobie system bagażu podręcznego. Początkowo nosiłam jakieś turystyczne plecaki, albo „gustowne” kuferki, które obrywały mi plecy, ale z czasem przekonałam się, że tylko bagaż na kółkach rozwiąże wszystkie moje problemy – lotniska są po prostu ogromne (choćby Atatürka w Stambule!). Im lżejsza też będzie walizka, tym lepiej dla mnie, będzie ją można też potraktować jako zapas dla kilogramów, które kazano nam wypakować z bagażu rejestrowanego :) W podręcznej mieści się laptop, lustrzanka z obiektywami i inne elektroniczne gadżety, sweterek/bluza i szeroka chusta/szal (nawet latem w samolocie jest po prostu chłodno), i opcjonalnie inne rzeczy, które są za ciężkie na bagaż główny (np. książki czy gazety, buty, jeansy). Oprócz tego przecież można mieć ze sobą jeszcze tzw. damską torebkę, a tam będzie się mieścił cały pozostały bajzel. #4 Wygodne ciuchy Po czym rozpoznać na lotnisku dziewczynę, która w Turcji odwiedza faceta? Po tym, że jest „zrobiona” jak spod igiełki. Ładne ciuchy, włosy z prostownicy, buty na obcasie i makijaż. Też mi się zdarzało. Teraz stawiam na wygodę: dresy lub leginsy, koszulka lub tunika, buty, które łatwo się zdejmuje i które „nie dzwonią” na bramkach. Jeśli chcecie wyglądać szałowo dla oczekującego Was lubego lub z innych prozaicznych przyczyn – nic nie stoi na przeszkodzie aby przebrać się i umalować w łazience już po wylądowaniu! Kosmetyki do makijażu spokojnie można zabrać do bagażu podręcznego, podobnie jak mały flakonik perfum, i wodę w sprayu do odświeżenia twarzy. Osobom z wadą wzroku odradzam soczewki podczas lotu – lepiej założyć okulary. #5 Sposób na spuchnięte nogi Do pewnego czasu miałam z tym straszny problem. Nawet 3-godzinny lot do Turcji kończył się opuchniętymi nogami i ogólnie złym samopoczuciem. Wszystko zniknęło w magiczny sposób… odkąd powróciłam do uprawiania sportu . Nawet jeśli ze aktywnością fizyczną jesteście na bakier, spróbujcie choćby tydzień przed lotem wybrać się 2-3 razy na basen, jogę czy lekki jogging. Krążenie się poprawia i wielogodzinny bezruch znosi się o wiele lepiej (tak wiem, że to rada taka sobie, bo lepiej wziąć aspirynę albo wypić lampkę wina, ale w moim przypadku działa najlepiej). Dobrze też zdejmować buty podczas lotu (ja zawsze chodzę boso) i mieć nieuciskające spodnie i skarpetki. #6 Jedzenie Nie wiem jak Wy, ale ja mam podczas podróży wilczy apetyt. Najchętniej całą drogę coś bym podgryzała. Z jedzeniem w samolocie jest różnie, moim numerem 1 pozostaje niezmiennie Turkish Airlines z naprawdę smacznymi potrawami (i boskim puddingiem czekoladowym!!!), napojami i alkoholem w cenie, ale i w tańszych liniach można się dobrze najeść. Głód w podróży powoduje u mnie od razu ból głowy, zawsze mam więc w podręcznym małe co nieco, np. jabłka albo paluszki ;) #7 Brak pośpiechu Nie rozumiem dlaczego ludzie tak strasznie się spieszą. Na lotnisko przybywają punktualnie 120 minut przed lotem, albo nawet wcześniej, i od razu ustawiają się w kolejkę do odprawy. Stoją, a w tym czasie ja siedzę sobie wygodnie na krzesełku, czytam, słucham muzyki. Podchodzę, kiedy kolejka robi się krótsza lub maleje do zera – przekonałam się już że wcześniejsza odprawa wcale NIE oznacza, że będziecie mieli lepsze miejsca… To samo już przy wejściu do samolotu – wszyscy znów wolą stać w kolejce. A po wylądowaniu, kiedy tylko samolot się zatrzyma – rzucają się do wyjmowania bagaży z półek i znów kolejne 10 minut stoją w przejściu pomiędzy fotelami. Samolot to nie autobus, tutaj jest sporo procedur zanim otworzą nam drzwi do wyjścia. Jeśli nie czeka nas akurat Bardzo Pilna Przesiadka to naprawdę nie ma się po co ścigać. Zaoszczędzi to energii, stresu i zmniejsza ryzyko, że coś się zgubi ;) #8 Miejsca w samolocie Jeśli ma dla Was znaczenie gdzie siedzicie, starajcie się odprawić online. Nie każde linie i lotnisko mają taką możliwość, ale warto sprawdzić. Jeśli się nie uda, bo to np. czarter, to nic nie zaszkodzi poprosić podczas odprawy o konkretne miejsce (od okna, od korytarza, z przodu, z tyłu). A nuż dadzą co chcemy! Przy dłuższych lotach, gdzie ma to naprawdę znaczenie, można sprawdzić sobie rozkład foteli w danej maszynie w portalu Seatguru – z zastrzeżeniem, że w ostatniej chwili to się i tak może zmienić ;) #9 Kosmetyczka W torbie zawsze mam: nawilżające chusteczki, spray z wodą do twarzy, krem do rąk i pomadkę (suche powietrze). Niektórzy nie rozstają się też z cukierkami na start i lądowanie; mi wystarcza przełykanie śliny aby wyrównać ciśnienie. Aha, i słoneczne okulary na czas kiedy jesteśmy w niebie ;) #10 Zawsze przygotowana na wszystko – czyli wielkie ZEN Zdecydowanie samopoczucie poprawia świadomość, że zmiany, opóźnienia, przesunięcia i inne przygody są jak najbardziej normalne – zawsze mogą się zdarzyć. W portfelu staram się mieć jakiś choćby drobny zapas gotówki w euro (bo zazwyczaj wylatuję z/do Berlina), a na karcie dostępny limit. Ładowarka do telefonu w bagażu też się przyda, wspomniany ciepły ciuch i coś do roboty na wypadek 2-3 godzinnego opóźnienia. Jeśli psychicznie będzie się gotowym na rozmaite nagłe zwroty akcji, to naprawdę ułatwi życie. Ile za to radości, gdy lot odbędzie się zgodnie z planem! ;) Zapytacie pewnie teraz jaki był ten mój kilkakrotnie odtrąbiony lot numer 100? Cóż, jedno się sprawdziło – był międzykontynentalny, tak jak planowałam, czyli z Singapuru do Sydney australijskimi liniami Quantas Airlines. Wszystko byłoby fajnie, ale byłam tak zaaferowana samym Singapurem i pięknym lotniskiem Changi, że dotarliśmy trochę późno, potem strasznie długo czekaliśmy przy odprawie paszportowej, a na koniec zamarudziliśmy w sklepie wolnocłowym. W pośpiechu przebierałam się w łazience w wygodne ciuchy i zdejmowałam soczewki (a tego dnia było w Singapurze ponad 30 stopni i wilgotność jak w Alanyi w szczycie lata). Na marginesie, wyjeżdżając z domu po raz pierwszy w życiu zapomniałam jednej z dwóch kosmetyczek (ta do makijażu ocalała :)) Do tego byłam przeziębiona po poprzednim locie z Dubaju do Singapuru, i czułam że przeziębienie narasta z godziny na godzinę. Łyknęłam zakupione na szybko tabletki, popiłam zimną wodą (nie mają w sprzedaży innej!) i wkroczyłam na pokład samolotu. Podczas lotu rozszalał mi się katar, po całym intensywnym dniu bolała mnie głowa, ale twardo starałam się czerpać przyjemność z okrągłej setki ;) Do kolacji wszystko było OK – oglądałam filmy z bogatej oferty pokładowej, gadałam z i mimo choroby bawiłam się nieźle. A potem… i tu dochodzi nowa złota zasada nr 11: #11 Nie jedz w samolocie potraw rybnych A ja, nie dość że zjadłam, to jeszcze ze smakiem, popijając białym australijskim winkiem. Nocą rybka pływała mi w żołądku, a rano australijskie „śniadanie” ostatecznie przesądziło o tym, jak wyglądał mój następny dzień. Niestety zatrułam się tak, że pierwszego dnia Australię oglądałam tylko pod kątem infrastruktury sanitarnej, na szczęście oceniam ją bardzo pozytywnie. Mówiąc krótko, toalety są bezpłatne, czyste i porządne, ale do teraz nie udało mi się ustalić czy woda w zlewie kręci się tak jak u nas, czy odwrotnie… Napiszcie, jakie są Wasze lotnicze rytuały :) Lotnisko Changi w Singapurze, jak z klubu disko :) Lot Istanbul – Dubaj Changi Singapur Buchająca zewsząd zieleń na Changi Oczekując na boarding można się pobawić w wirtualnym świecie na Changi … albo iść tropem brytyjskich symboli Uwielbiam lotniska ;) (Changi z dywanem) Skylar Jestem Poznanianką, z wykształcenia kulturoznawcą. Chciałam mieszkać na Riwierze Francuskiej, zamieszkałam na Riwierze Tureckiej - w Alanyi. Bałam się mikrofonu - zostałam pilotką wycieczek. A blog, który 15 lat temu miał być tylko pamiętnikiem, stał się największą polską stroną o Turcji. Mam dwóch polsko-tureckich synków, bloguję, instagramuję, prowadzę kanał Youtube. Obalam mity o Turcji i ułatwiam wakacje w tym kraju! Zapraszam do lektury i obserwowania! Opinie: 0 Pierwszy lot samolotem to dla większości osób poważne wydarzenie. Wielu pasażerów lecąc po raz pierwszy nie może być pewna tego jak się zachowa na pokładzie samolotu. Na pewno sporej części osób towarzyszy niepokój czy wręcz strach. Jednak pierwszy lot samolotem to również zupełnie nowe doznanie, jeżeli chodzi o całą procedurę przygotowanie się do lotu (odpowiednie spakowanie bagażu, rezerwacja biletu, inne sprawy formalne) i wszelkie procedury związane z odprawą i wejściem na pokład. Nie należy zapominać o niezbędnych dokumentach itp. Przed pierwszym lotem samolotem należy szczególną uwagę zwrócić na wszelkie komunikaty, instrukcje czy regulaminy dostępne u przewoźnika, jak i podawane na lotnisku przy odprawie, itd. Zdobyta wiedza przyda się w przyszłości. Bagaż podręczny i rejestrowany Przed rozpoczęciem pakowania bagażu rejestrowanego (oddawanego do luku bagażowego) i podręcznego należy sprawdzić, jakie wymiary maksymalne i jaką wagę mogą mieć pojedyncze sztuki bagażu. Informacje te udostępniają przewoźnicy na swoich stronach internetowych. Należy również sprawdzić ile sztuk bagażu, o jakiej maksymalnej wadze można zabrać na pokład w danej klasie oraz jakie są koszty dodatkowego bagażu czy nadbagażu. Linie lotnicze często wskazują, jakie przedmioty można zabrać, do jakiego bagażu oraz jakie przedmioty są kategorycznie zakazane. Zasady obowiązują nie tylko podczas pierwszego lotu samolotem, więc warto się z nimi zapoznać. Niezbędne dokumenty W zależności od celu podróży mogą być potrzebne różne dokumenty. Podstawa to dowód osobisty – wystarczy w przypadku podróży do części krajów UE. W innych przypadkach niezbędny będzie paszport lub nawet wiza do danego kraju (np. USA). W przypadku chorób wymagających częstego przyjmowania, a co za tym idzie wnoszenia na pokład, określonych leków niezbędne mogą okazać się dokumenty potwierdzające taką konieczność. Nie można w żadnym wypadku zapomnieć o bilecie (bardzo często są to bilety elektroniczne). Przedmioty osobiste i strój Na pokład można zabierać przedmioty osobiste (laptop, torebka damska, itp.). Jednak i tu istnieją szczegółowe obostrzenia, co do ilości i wielkości (w zależności od przewoźnika i portu docelowego). Jako dodatkowe przedmioty może być traktowana odzież przewożona w specjalnych pokrowcach czy torbach. Oddzielnej kontroli (w stosunku do bagażu podręcznego) mogą podlegać urządzenia elektroniczne (np. laptopy). Odprawa na lotnisku Pierwszy lot samolotem to również pierwsza odprawa. Można się jej poddać na lotnisku w punkcie odpraw lub przeprowadzić w punktach samoobsługowych. Dostępna jest również odprawa przez Internet i za pośrednictwem aplikacji na urządzenia mobilne. Odprawa w punkcie odpraw itp. czynności składają się z kilku etapów: Sprawdzenie dokumentów pasażera Oznakowanie, zarejestrowanie i nadanie bagażu rejestrowanego Kontrola paszportowa Kontrola bezpieczeństwa Przy odprawie ważne są godziny jej przeprowadzenia. Zawsze są ściśle określone i nieprzekraczalne. Brak stawienia się na czas to brak odprawy skutkujący odmową wejścia na pokład. Po odprawie pasażer otrzymuje kartę pokładową, która upoważnia do wejścia na pokład samolotu. Podróż w odległe miejsca to jedno z najbardziej ekscytujących i przyjemnych doświadczeń. Świadomość, że za kilkanaście godzin będziemy w miejscu, o którym marzyliśmy miesiącami powoduje, że adrenalina idzie do góry. W takich momentach często zapominamy, że aby dotrzeć tam, gdzie lecimy czeka nas jeszcze dłuuuga droga. Jak przetrwać długi lot samolotem? Poniżej znajdziecie moje (sprawdzone!) porady i wskazówki. Długa podróż samolotem może być naprawdę męcząca. Długa, czyli jaka? Dla mnie, długi lot to taki, który trwa od pięciu godzin wzwyż. Jednakże każdy ma swoją indywidualną wytrzymałość i dla kogoś długim lotem może być już dwugodzinna podróż z Mediolanu do Krakowa. Każdy jest inny i wszystko zależy od naszego postrzegania czasu. Moją najdłuższą podróżą był lot z Krakowa do Chicago, z przesiadką w Warszawie. Sam lot Warszawa-Chicago trwa 9 godzin, do tego dochodzi czas na odprawę, lot Kraków-Warszawa i oczekiwanie na lotnisku. Można powiedzieć, że cała podróż trwała mniej więcej 14 godzin. Żeby nie zwariować, nie zmęczyć się i mieć pełno energii na zwiedzanie nowego miejsca tuż po wylądowaniu trzymam się moich kilku zasad i nawyków, którymi dzielę się dzisiaj z Wami. Wyrobiłam je sobie wraz z każdym kolejnym lotem i sama na własnej skórze przekonałam się, że dzięki nim prawie 10-godzinny lot może upłynąć w fantastycznej atmosferze. Nawet, jeśli lecę sama, a moje miejsce to 23E. Dla kogo jest poniższy poradnik “Jak przetrwać długi lot samolotem”? Poniższe wskazówki i porady są praktycznie dla każdego, ale idealnie sprawdzą się dla tych, którzy mają przed sobą długi lot interkontynentalny. Jeśli więc czeka Was lot z Europy do Azji, którejś z Ameryk lub do Australii, ten artykuł jest dla Was! Mam nadzieję, że dzięki niemu dobrze przygotujecie się do lotu, a te kilka(naście) godzin w powietrzu miną Wam w mgnieniu oka. A zatem, zaczynamy! 1. Mądrze spakuj bagaż podręczny. Jeśli czeka Was lot interkontynentalny, zapewne zabieracie ze sobą większy bagaż, który idzie do luku bagażowego, i mniejszy, podręczny, który przez całą podróż zostaje przy Was. Kiedyś, gdy byłam młodsza, do bagażu podręcznego pakowałam wszystko to, co nie zmieściło się do dużej walizki. Po doświadczeniu kilku lotów przez ocean całkowicie zmieniłam strategię. Dzisiaj, jako pierwsze, do bagażu podręcznego wkładam rzeczy, które przydadzą mi się podczas lotu. Zawsze mam przy sobie poniższe rzeczy: mini pastę i szczoteczkę do zębów, aby odświeżyć oddech po długim oczekiwaniu na lotnisku, po posiłku lub po drzemce. żel antybakteryjny do dłoni i krem do rąk. tonik, waciki i krem do twarzy, którego na co dzień używam. Długa podróż jest męcząca, a oznaki zmęczenia od razu są widoczne na twarzy. Żeby zapobiec nadmiernemu wysuszeniu skóry i poczuć się chociaż trochę jak w domu, dbam o nią podczas lotu, odświeżając i wklepując krem. dezodorant. mokre chusteczki. bielizna na zmianę i dodatkowy T-shirt szal, którym będę mogła się okryć, jeśli temperatura w samolocie spadnie. leki aparat fotograficzny i sprzęt elektroniczny, którego nigdy nie daję do luku bagażowego. 2. Przygotuj sobie swoją ulubioną rozrywkę. To prawda, że w samolotach latających w dalekie trasy każdy ma swój własny monitor i możliwość skorzystania z oferty filmów lub muzyki zagwarantowanych przez przewoźnika. Nie jest jednak powiedziane, że musicie znaleźć tam coś, co przypadnie Wam do gustu. Dlatego też, przed każdą podróżą, warto przygotować sobie ze dwa-trzy filmy, które od dawna chcieliście obejrzeć, wgrać sobie ulubioną muzykę lub seriale. A może lubicie grać w gry albo relaksujecie się podczas wypełniania sudoku? Długą podróż można umilić sobie właśnie takimi małymi przyjemnościami. Ja zawsze mam przy sobie kilka książek (jedną w wersji papierowej, a resztę na czytniku e-booków). Nic nie odpręża mnie tak bardzo, jak dobra lektura. Jeśli chodzi o filmy, to jakoś do tej pory zawsze miałam szczęście i trafiałam w samolotach na produkcje, które miałam w zamiarze obejrzeć. A muzyka – no cóż, podstawą w samolotach jest zawsze klasyka z Chopinem na czele i to mi akurat w zupełności wystarczy. 3. Przygotuj się do snu. Czasami wydaje mi się, że przecież długi lot minie w mgnieniu oka, zanim się obejrzę i że na pewno cały ten czas przeznaczę na czytanie i oglądanie filmów. Prawda jest niestety zupełnie inna. Im wygodniej usadowię się w fotelu, tym szybciej zasnę. A że sen mam mocny, potrafię niekiedy przespać 3/4 lotu, budząc się jedynie na serwowany posiłek. Dlatego też bardzo ważną sprawą jest dla mnie sen w samolocie i przygotowanie się do niego. Zawsze pakuję maskę na oczy, półokrągłą poduszkę na szyję i zatyczki do uszu. Mogą się nie przydać, ale jeśli zdarzy się, że podczas lotu zrobię się senna, nie będę musiała obwiązywać oczu szalikiem, bo wiem, że moja mało elegancka maska z misiem zda swój egzamin i zapewni mi ciemność jak w nocy. 4. Zadbaj o odpowiednie ubranie. Ubrania, które zakładam na siebie na czas lotu muszą być przede wszystkim wygodne i ciepłe. W kabinie samolotu może być nam raz zimno, raz ciepło. Warto ubrać się na cebulkę lub mieć w zapasie cieńszy sweter i cieplejszą bluzę. Nigdy nie wiadomo, z czego przyjdzie nam skorzystać. Ponieważ większą część lotu spędzamy w pozycji siedzącej, należy pamiętać o tym, żeby ubrania były luźne, a co za tym idzie wygodne. Nie mogą nas uwierać, wpijać się w skórę, krępować ruchów czy być za bardzo obcisłe. Dlatego też miękkie spodnie dresowe, bluza i bielizna bezszwowa to najlepsze rozwiązanie w przypadku długich lotów. Może dla niektórych dres nie jest szczytem elegancji, ale po pierwsze, w dzisiejszych czasach spodnie od dresu potrafią być naprawdę estetycznie wykonane, a po drugie – po 10 godzinach lotu elegancja jest akurat ostatnią rzeczą, o której się myśli. Oprócz ubrania warto zwrócić uwagę na obuwie jakie zakładamy. Powinno być ono wygodne, pełne i nie powinno uciskać stóp. Do samolotu nie powinno zakładać się butów na obcasie lub takich, które mają odkryte palce. I wcale nie chodzi o to, że będzie nam zimno. Po prostu, zakryte buty ułatwiają ucieczkę w razie konieczności. Kilkugodzinna podróż bardzo często powoduje opuchliznę nóg (kostki i łydki). Obrzęk spowodowany jest siedzeniem w tej samej pozycji i zmianą ciśnienia. Na czas lotu warto rozwiązać buty, a nawet wyjąć z nich stopy tak, żeby można bez skrępowania ruchów poruszać palcami. 5. Pij dużo wody. Picie wody w samolocie to podstawa. Podczas długich podróży nasz organizm odwadnia się, a skóra narażona jest na wysuszenie. Żeby zapobiec negatywnym skutkom kilkugodzinnego lotu, należy uzupełniać płyny. W każdym samolocie woda mineralna powinna być darmowa i nielimitowana. Jeśli nie wiesz, czy dostaniesz wodę za darmo, warto przygotować się na ostateczność i mieć ją zawsze przy sobie. Mamy dwie możliwości: możemy kupić małe buteleczki wody w strefie bezcłowej lub mieć przy sobie pustą butelkę/bidon, którą uzupełnimy na lotnisku. W ostatnim czasie stawiam na tę drugą opcję. Na dużych zagranicznych lotniskach dostęp do wody pitnej jest nieograniczony i nikogo nie dziwi widok pasażerów uzupełniających swoje własne butelki wielokrotnego użytku. 6. Unikaj kawy, herbaty i alkoholu. Kawa, herbata, soki i woda to podstawowe napoje, które dostajemy w samolocie za darmo. Większość osób wybiera zazwyczaj te dwa pierwsze, przez cały lot rezygnując z wody. Błąd! Kawa i herbata odwadniają nasz organizm, więc dodatkowo przyczyniają się do negatywnych skutków długiego lotu. Powodują też, że po ich wypiciu mamy tego przysłowiowego “kapcia w buzi”. Okropne uczucie! Dlatego też lepiej postawić na wodę i soki, które sprawdzą się o wiele lepiej. To samo dotyczy alkoholu. Lepiej z niego zrezygnować na czas długiego lotu (chyba, że ktoś po jednej lampce wina śpi jak suseł). Alkohol i kawa mogą spowodować ogólne rozdrażnienie organizmu, przez co trudniej jest się zrelaksować i odprężyć. 7. Spakuj swoje ulubione przekąski. Każdy przewoźnik ma obowiązek zapewnić swoim pasażerom ciepły posiłek na trasie interkontynentalnej. Ale nie każdy ma w obowiązku oferować za darmo przekąski typu paluszki, orzeszki czy wafelki czekoladowe. Zazwyczaj za takie dodatki trzeba zapłacić. Dlatego też warto zapakować do bagażu podręcznego swoje ulubione przekąski. Mogą to być wspomniane orzeszki, daktyle, suszone mango czy batony. Ja wybieram paluszki, zdrowe batony czy niezawodne wafelki czekoladowe. W większości przypadków wcale z nich nie korzystam, ale jestem przygotowana na chwilę słabości. 8. Ruszaj się. No właśnie, ruszaj się! To trudne w ogromnym samolocie pełnym pasażerów, ale nie chodzi mi o jakąś przesadną aktywność. Po prostu, nie siedź przez cały lot w jednej pozycji i wstań ze swojego miejsca. Przejdź się 2-3 razy do toalety i wykorzystaj ten czas na rozluźnienie kolan czy kostek. Pamiętasz rozgrzewkę z podstawówki i kręcenie kółek kolanami i kostkami? No właśnie, to powinno pomóc. Stań na końcu samolotu lub, jeśli się krępujesz, w toalecie i poprzeciągaj się trochę. Zrób parę skłonów i wymachów. Dzięki takiej mini gimnastyce krążenie znów wróci do normy, a Ty nie będziesz mieć problemów z zasiedziałym ciałem tuż po wylądowaniu. Mam nadzieję, że powyższe wskazówki dotyczące tego, jak przetrwać długi lot samolotem ułatwią Ci kilku lub kilkunastogodzinną podróż. Tuż po wylądowaniu zrób to, co robią lokalsi. Jeśli właśnie idą spać, Ty też się połóż. A jeśli funkcjonują w najlepsze, weź prysznic i poznaj nową okolicę. Zacznij żyć w zgodzie z nowym czasem lokalnym. Dzięki temu uda Ci się szybciej rozprawić z okropnym jet lagiem. Zobacz także: Jak spakować walizkę na tygodniowe wakacje? Jak podróżować dużo, często i tanio?

co życzyć na lot samolotem